Film jest mocny,niektóre momenty sprawiły,że płakałam tak ,jakby to mój facet umarł. Gerard zagrał profesjonalnie,zresztą w ogóle go bardzo lubię,jego ,i tą jego męskość aaaah :) Ale tak jak w temacie,Hilary niektóre momenty spaprała ,nie wiem,może miało tak to wyglądać,w każdym bądź razie,film jest naprawdę wart obejrzenia.